zajęcia Logopedyczne z panią Edytą

Czytamy bajkę, w czasie, której dziecko wykonuje określone ruchy warg, języka, ćwiczenia oddechowe:

Pewnego dnia Języczek-Wędrowniczek postanowił pojechać na wycieczkę.- Ale zanim pojadę muszę posprzątać mieszkanie – pomyślał.Jak pomyślał tak zrobił. Na początek wymył sufit mieszkania (staranne oblizywanie czubkiem języka podniebienia), podłogę (dokładne oblizy­wanie dna jamy ustnej), jedną ścianę (oblizywanie językiem wewnętrz­nej strony policzków), drugą ścianę (te same ruchy co poprzednio), póź­niej okna (oblizywanie każdego ząbka po kolei), a na końcu umył drzwi (oblizywanie warg ruchem okrężnym)

– Teraz już mogę pojechać na wycieczkę – pomyślał Języczek.Wsiadł na swego konia i pojechał do zaczarowanego lasu (uderzanie czub­kiem języka o wałek dziąsłowy – naśladowanie odgłosów jazdy kon­nej). W lesie języczek zatrzymał konia (wymawianie głosek prrr) i rozejrzał się dookoła. Popatrzył na niebo (wysuwanie języka z jamy ustnej i kiero­wanie go w stronę nosa), na polanę (wysuwanie języka na brodę), w jed­ną stronę (kierowanie języka w stronę kącika ust) i w drugą stronę (dru­gi kącik ust). Gdy już wszystko obejrzał, przeszedł las w jedną stronę (ru­chy języka po podniebieniu – od dziąseł do gardła), w drugą stronę (prze­suwanie języka od gardła do dziąseł) i przedarł się przez gęste krzaki i drzewa (język przeciska się przez zaciśnięte zęby). Nagle zobaczył dziwnych mieszkańców zaczarowanego lasu, którzy przy­szli się z nim przywitać:

– Parskaczy (wykonujemy motorek wargami),

– Wargaczy (rytmiczne uderzanie palcami w zaciśnięte usta),

– Szuwarki (wkładamy palec między wargi i poruszamy nim rytmicz­nie),

– Indian – dużych (bardzo głośne naśladowanie odgłosu Indian) i ma­lutkich (cich naśladowanie odgłosu Indian).Języczek przywitał się ze wszystkimi (wykonujemy całuski wargami) i za­czął się z nimi wesoło bawić w berka i chowanego. Po pewnym czasie zmęczeni przyjaciele zaczęli nadsłuchiwać, co dzieje się w lesie. Usłyszeli szelest liści (sz, sz, sz), szum wiatru (w, w, w), głos kukułki (ku – ku – ku), rechot żab (kum – kum – kum), stukot dzięcioła (puk – puk – puk) i pluskot rybek w wodzie (plum – plum – plum).

Nagle wszyscy zobaczyli ciemne chmury, które zbierały się nad lasem. Ję­zyczek i jego przyjaciele postanowili je rozdmuchać, aby nie dopuścić do nadchodzącej burzy (wykonywanie mocnych wydechów) i udało się: – chmury zostały rozdmuchane.

Powoli zapadał wieczór i Języczek musiał wracać do swojego domu. Ale najpierw muszę nazbierać malin i jagód – pomyślał (dzieci przy po­mocy rurek robią wdech i zbierają papierowe maliny i jagody do ko­szyka). Gdy nazbierał cały koszyk, pożegnał się z nowymi przyjaciółmi (cmoka­nie wargami), wsiadł na konia i przyjechał do domu.

mgr Edyta Gutkowska

Logopedia z Panią Edytą 11.05-15.05.2020r.


  1. Posłuchajcie wiersza czytanego przez rodzica „Majowa łąka” i postarajcie się powtórzyć sylaby z głoską „z”, za, ze zo, zu, zy.

Spróbujcie też zapamiętać jakie owady i zwierzęta pojawiły się na łące.

Majowa łąka, pachnąca łąka:

Tu widać myszkę, słychać skowronka…

Za, zo, ze, zu, zy, to majowe dni.

Pająk zaplata pośród traw sieci,

a mała pszczółka do kwiatka leci.

Za, zo, ze, zu, zy, to majowe dni.

Ważka spogląda na dół ciekawie.

Kret nowy kopiec wykopał w trawie.

 Za, zo, ze, zu, zy, to majowe dni.

Na małym krzaczku przysiadła mucha.

Z wielką uwagą motyla słucha.

Za, zo, ze, zu, zy, to majowe dni.

I konik polny też nie próżnuje,

małej biedronce kropek pilnuje.

Za zo, ze zu zy, to majowe dni.

*Jakie postacie udało Wam się zapamiętać?

*Ja zapamiętałam niektóre z nich i chcę się nauczyć dzielić te wyrazy na sylaby, spróbujcie też je podzielić, klaszcząc w ręce.

sko-wro- nek, pa-jąk, my-szka, pszczo-ła, waż-ka, kret  – to słowo ma tylko jedną sylabę, klaszczemy tylko raz:),mu-cha, mo-tyl, bie-dron-ka

2.„Kwiatuszki” – zabawy oddechowe : Przygotujcie sobie wycięte, małe kwiatuszki

  • zdmuchiwanie kwiatuszków z ręki
  • wąchanie kwiatuszków
  • oddychanie przeponowe z kwiatuszkami ułożonymi na brzuszkach
  • układanie kwiatków za pomocą słomki
  1. „Coś słodkiego”- dziecko zlizuje miód (dżem, nutella) z talerzyka i z ust (należy posmarować dziecku usta) tak jak pszczółki zbierają nektar z kwiatków.
  2. Ćwiczenia głosowe

Naśladowanie odgłosów:

* konik polny – cyt, cyt, cyt…

* pszczoła – bzzzzz, bzzzz…

* żaba – kum, kum, kum…

* bocian – kle, kle, kle…

* zajączek – kic, kic, kic…

* wróbelek – ćwir, ćwir, ćwir …

* wąż – sssss….

Pozdrawiam Edyta Gutkowska

Praca zdalna z terapii logopedycznej: 11-15.05.2020 z p. Dagmarą

 

WITAM SERDECZNIE – na kolejny tydzień nauki zdalnej z ćwiczeń logopedycznych wybrałam troszkę nietypową formę, ale myślę iż dzieciom się ona bardzo spodoba.

Na pewno zarówno Państwo, jak i Wasze pociechy znacie zabawę w koło fortuny. Otóż w tym tygodniu pobawimy się właśnie w taką grę.

Do zabawy polecam dwa poniższe linki:

https://wordwall.net/pl/resource/1237780/logopedyczna-ruletka

https://wordwall.net/pl/resource/988108/ruletka-logopedyczna

Po wejściu w nie pojawi się koło fortuny. Proszę aby dzieci spróbowały nim zakręcić, same wybiorą sobie zadanie, jakie będą ćwiczyć. Państwa rola będzie polegała na tym aby odczytać im to co jest tam napisane, gdyż dzieci same jeszcze tego nie potrafią.

Życzę udanej zabawy.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko i do usłyszenia- p. Dagmara.

Logopedia z Panią Edytą 4-8 maj

Zapraszam dziś do Ćwiczenia narządów artykulacyjnych na podstawie opowiadania czytanego przez rodzica

„ Rodzina Pana języczka w Wesołym Miasteczku”

W niedzielne popołudnie rodzina pana Języczka wybrała się do Wesołego Miasteczka. Pogoda była piękna, na niebie świeciło słońce ( dzieci unoszą język do górnej wargi), a ziemia pokryta była zieloną trawą ( wysuwamy język na dolną wargę). Wesołe Miasteczko było niedaleko, więc rodzina pana Języczka poszła pieszo ( buzia otwarta, język dotyka górnej i dolnej wargi). W kasie, przy bramie kupili bilety (wysuwamy i chowamy język). Najpierw postanowili pojeździć na karuzeli ( kręcimy językiem dookoła, buzia otwarta). Tacie zakręciło się trochę w głowie, więc chwilę odpoczął ( wysuwamy szeroki, luźny język na dolną wargę). Dzieci zauważyły wielkie, pompowane zjeżdżalnie ( pompujemy policzki), więc z piskiem zaczęły zjeżdżać w dół ( przesuwamy język po podniebieniu i wysuwamy na brodę), a rodzice łapali swoje pociechy i podrzucają do góry ( unosimy język z brody w kierunku nosa). Następnie skierowali się do kolejki, wsiedli do wagonika, a lokomotywa wypuściła parę – sz sz sz sz sz…..( naśladujemy głoskę sz). Wolno jechała po terenie Wesołego Miasteczka – czu czu czu czu .( naśladujemy głoskę cz). Rodzina Języczka obserwowała inne spacerujące rodziny (przesuwamy językiem po dolnych zębach, buzia otwarta), dzieciaki biegały po alejkach (przesuwamy językiem po górnych zębach), niektóre jeździły na rowerach („ rysujemy” językiem dwa koła), a w górze nad wszystkimi przeleciał samolot żżżżż….. (naśladujemy głoskę ż). Po przejażdżce dzieci pobiegły na huśtawki ( przesuwamy język od jednego kącika ust do drugiego). Następnie poszli do sali luster. Było tam bardzo zabawnie. W jednym lustrze pan Języczek był niski i gruby ( kładziemy szeroki język za dolnymi zębami), w drugim lustrze pani Języczkowa była wysoka i chuda ( wysuwamy z buzi wąski język i unosimy w górę). Wszyscy świetnie się bawili. W końcu postanowili odpocząć. Pan Języczek otworzył butelkę z wodą mineralną, która z szumem wypłynęła z butelki sz sz sz (naśladujemy głoskę sz), a dzieci pana Języczka piły napoje przez słomkę ( układamy język w rurkę). Postanowili uczcić ten dzień wielkimi lodami (naśladujemy lizanie lodów, wysuwając język z buzi i unosząc go do góry) i watą cukrową (naśladujemy gryzienie, szeroko otwieramy buzię). Potem dzieciaki kupiły sobie wiatraczki i mocno w nie dmuchały ( dmuchamy – wdech nosem, długi wydech ustami). Byli już bardzo zmęczeni i postanowili wrócić do domu. Właśnie nadjechał pan woźnica ze swoim zaprzęgiem, więc wrócili bryczką z dwoma konikami (naśladujemy kląskanie konika i parskanie wargami).

  1. Ćwiczenia słuchowe ( ćwiczenie koordynacji słuchowo- ruchowej). Rodzic mówi wyrazy, dziecko klaszczę, gdy usłyszy wyraz z głoską SZ, tupię nogą, gdy usłyszy wyraz z głoską RZ ( głoski w nagłosie, śródgłosie i wygłosie wyrazów). Szalik, żaba, koszyk, burza, kałuża, szyja, maszyna, morze, szynka, koszula, warzywa, żuraw, kapelusz, porządek, plaża, szampon, mysz, Żaneta, Szymon, Mateusz.

mgr Edyta Gutkowska

Logopedia z Panią Dagmarą 4-8 maj

Witam Dzieci i Rodziców. W tym tygodniu proponuje Państwu i Waszym pociechą drugą część doskonalącą wybrzmiewanie głosek szumiących, czyli:  sz, rz, cz, dz.

Na początek proponuję ćwiczenia na rozruszanie i przygotowanie poszczególnych artykulatorów (tj buzi, języka, podniebienia), do prawidłowego wybrzmiewania zaburzonych głosek. Pomocne będą tutaj proponowane przeze mnie tydzień temu przykładowe ćwiczenia. Można je również wykorzystać tym razem. Kiedy artykulatory będą już przygotowane do wybrzmiewania poszczególnych głosek szumiących, próbujemy, staramy się  je wywoływać.

Przypominam o prawidłowym wyglądzie buzi J

Usta do przodu- robimy taki Dziubek, ryjek

Zęby zbliżone

Język (nie widać go) powinien znaleźć się za górnymi zębami

Zaczynamy od prostych ćwiczeń.

1.Prosimy aby pociecha spróbowała powtarzać za nami najpierw poszczególne głoski w logotomach, czyli tzw zbitkach głosek, np.: sza, szo, szu, sze, szy, asz, osz, esz,ysz, isz, asza, oszo, esze, yszy, uszu itp. (dotyczy to każdej głoski: cz, rz, dz)

2. Zaczynamy wprowadzać pojedyncze słowa, np. szafa, szalik, sznurek, szyszka. Wprowadzając pojedyncze słowa zaczynamy od takich, które mają tę naszą głoskę:

– na początku wyrazu tak jak wyżej.

– potem wprowadzamy wyrazy, które mają wywoływaną głoskę w środku wyrazu, np. puszek, groszek, koszula, kieszeń, wieszak

– a na końcu wprowadzamy wyrazy, które naszą głoskę mają na końcu, np.: kosz, kapelusz, mysz itd.

Możemy też poprosić naszą pociechę, żeby wyszukało spośród otoczenia rzeczy, które w nazwie mają tę ćwiczona przez nas głoskę.

Dziękuję i życzę udanej zabawy.

                  Pozdrawiam p. Dagmara